Ubrań, butów oraz wszelkich tekstyliów nie możemy wrzucać do śmieci
Większość odpadów włókienniczych nie jest aktualnie zbierana selektywnie. Zanieczyszcza nasze środowisko. W ten sposób marnujemy cenne surowce i energię zużytą do ich wytworzenia.
Znoszonych ubrań, butów, koców, pościeli, zasłon, kapeluszy, dywanów itp. nie można wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane (a tym bardziej do innych).
Zakaz dotyczy całej Polski, nie tylko Lubania, a obowiązuje od 1 stycznia bieżącego roku. Według nowych zasad musimy je wywozić na PSZOK — w Lubaniu przy ul. Bazaltowej. Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych muszą przyjmować tekstylia zgodnie z nowelizacją z 19 lipca 2019 r. do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2019, poz. 1579).
- Dla wygody mieszkańców PSZOK-i są dostępne bezpłatnie, a oddawanie tam tekstyliów i odzieży jest prostym rozwiązaniem – informuje Zakład Gospodarki i Usług Komunalnych w Lubaniu.
Spółka nie planuje rozmieszczać kontenerów do zbiórki tekstyliów w innych miejscach niż PSZOK.
- W miejscach publicznych kontenery często stają się źródłem problemów: niewłaściwe użytkowanie, zanieczyszczenie terenu, podrzucanie odpadów innych niż te, do których są przeznaczone – argumentuje lubański ZGiUK.
Miejski PSZOK przyjmuje odpady w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki w godz. 7-18, a w sobotę w godz. 9-15. Oddając odpady, należy mieć przy sobie dokument potwierdzający uiszczenie opłaty za zagospodarowanie odpadów komunalnych za miesiąc poprzedni lub potwierdzenia złożenia deklaracji wystawione przez Referat ds. Opłat za Zagospodarowanie Opadów Urzędu Miasta Lubań.
PSZOK to nie jedyne rozwiązanie
Jeśli tekstylia nie są zużyte i mogą jeszcze komuś posłużyć — warto je oddać.
Można przekazać potrzebującym lub organizacjom charytatywnym. W okresie jesienno-zimowym mogą się przydać w schroniskach dla małych zwierząt. Wystarczy zapytać, czy nie potrzebują koców lub kołder do ocieplania boksów i na legowiska.
Przez cały rok kwitnie handel i wymiana używanymi ciuchami w Internecie. Często też sklepy z odzieżą z drugiej ręki skupują lub przyjmują ubrania, dając w zamian vouchery i rabaty na zakupy.
Ciekawym rozwiązaniem jest działalność firmy InPost. W ramach inicjatywy EKOzwroty umożliwia bezpłatne przekazywanie niepotrzebnych, ale wciąż użytecznych tekstyliów, za pośrednictwem paczkomatów. Przedmioty te trafiają do Fundacji Odzyskaj Środowisko, która je selekcjonuje i przekazuje potrzebującym lub poddaje recyklingowi.
W Lubaniu cyklicznie organizowany jest PCHLI TARG w trecie — Galerii Łużyckiej. Można sprzedać lub wymienić się ciuchami i w ten sposób znajdą one nowego właściciela.
Wreszcie najprostszym, a jakże satysfakcjonującym sposobem jest samodzielne nadanie drugiego życia znoszonym ubraniom. Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna wraz z Klubem MyKobieTY 31 stycznia zapraszają na warsztaty krawieckie. Kto nie umie, ten się nauczy szyć i przerabiać ciuchy.
Można przecież uszyć torby na zakupy, poduszki, legowiska dla pupilów, lalki-szmacianki, gałganki-przytulanki i dziesiątki innych przydatnych w domu rzeczy.
Jedno jest pewne — produkcja odzieży kosztuje zbyt wiele energii, wody i paliwa, by ją zbyt prędko wyrzucać, a las i przydrożne rowy nie są miejscem do ich składowania.
Selektywna zbiórka odpadów SŁUŻY, a nie jest przeciwko NAM.
(ŁCR)